poniedziałek, 20 lipca 2015

"Książka bez obrazków" B.J. Novak

Cóż rzec o książce, która ma zupełnie białą okładkę, a w środku czarny tekst (choć zdarzają się kolorowe litery) bez obrazków. Skoro brak obrazków, to jak ma przyciągać malucha i zachęcić go do czytania?
Ponieważ w książce "Książka bez obrazków" B. J. Novak brak obrazków, ja też nie umieszczę tutaj żadnego zdjęcia. Za to będę pisać różną czcionką jak w książce bez obrazków i sami ocenicie czy warto ją kupić. Myślę, że zamysł dużych, kolorowych liter ma pomóc w nauce czytania, ale czy tylko to ma wystarczyć? Oczywiście książkę czyta się bardzo szybko, mnie to zajęło 5 minut w księgarni. Ale czytanie dla samego czytania mnie nie pociąga. Zdania tam zawarte nie mają żadnego zabarwienia emocjonalnego. Skoro już autor zdecydował się wydać książkę dla dzieci bez ilustracji, to powinien postarać się o bardzo bogate słowo. A tak nie jest.
Osobiście uważam, że szkoda lasu, bo książka jest dość sporych rozmiarów no i idea różnicowania czcionek nie jest głupia, ale moim zdaniem teksty tam zamieszczone powinny być odrobinę ambitniejsze. Dlaczego brak jest wierszy? Fajnego opowiadania czy wyliczanek? Dzieci to uwielbiają!!!!!!!!!!
Dość, że brak obrazków, szaty graficznej to w dodatku oprawy literackiej.
Tym razem moja ocena nie jest przychylna. Ciekawa jestem Waszego zdania.

Czy polecam tą książkę? NIE      Czy mam je w bibliotece? NIE
Czy przeczytałabym ją jeszcze raz? NIE

Bardzo zależy mi na Waszych komentarzach.  Jeśli tu byłeś/byłaś proszę napisz kilka słów dla innych :):)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz