czwartek, 22 września 2016

"Książę mgły" Carlos Ruiz Zafon [recenzja]

Kolejna książka mojego ulubionego autora. C. R. Zafon to autor przygodowych książek dla młodzieży. Urodził się w Barcelonie i zyskał światowy rozgłos dzięki książce "Cień wiatru" (też polecam). "Książę mgły" to jego pierwsza powieść, w dodatku została wyróżniona nagrodą Edebe. Wszystkie jego książki spokojnie mogą czytać 13 -, 30-, 40 - jak 50-latkowie. Mam kilka tytułów w swojej domowej bibliotece i wszystkie czytałam po dwa razy. Pozwalają mi całkowicie oderwać się od trudów dnia.

Autor w swych powieściach od samego początku utrzymuje atmosferę napięcia i tajemnicy. Już sam rysunek samotnej latarni i wraku statku spowitych we mgle zapowiada, że będzie się działo. Lepiej nie czytajcie jej wieczorem. Zobaczcie sami...
 "Kiedy Maximilian Carver uroczystym gestem otworzył drzwi, ze środka uniósł się zatęchły zapach, jakby duch, uwięziony w tych czterech ścianach przez wiele lat, wreszcie się z nich wydostał." S. 23
I jeszcze jeden fragment:

"Wędrówka przez mgłę zajęła mu o wiele więcej czasu, niż się spodziewał.(...)  W samym środku ogrodu posągów stała na piedestale ogromna figura śmiejącego się klowna o kręconych włosach. Klown wyciągał przed siebie ramię, a dłonią zaciśniętą w pięść (...) walił jakby w powietrzu w jakiś niewidzialny przedmiot.(...) W pewnej chwili skóra mu ścierpła. Cofnął się o krok. Dłoń posągu, dopiero co zaciśnięta w pięść, teraz była całkiem otwarta w geście zaproszenia.(...) Ogród posągów znów spowiła gęsta mgła." S. 32

Musiało minąć kilka lat zanim Max zapomniał tamto lato, kiedy przypadkiem odkrył istnienie magii. Owo lato zaczęło się w wojnę, kiedy to musieli całą rodziną (Alicja, Max, Irina i rodzice) przenieść się do innej miejscowości nad Atlantykiem. Zamieszkują w domu znanego nieżyjącego chirurga Fleishmana. Okazuje się, że jego syn Jacob zginął jako dziecko. W miasteczku Max poznaje Rolanda, z którym szybko się zaprzyjaźniają - on i Alicja. Roland przedstawia im swojego dziadka , starego latarnika, który opowiada im historię Jacoba. Ale nie mówi całej prawdy i Max to wie. Max od samego początku czuje, że coś jest nie tak odkąd tu są: już na dworcu budzi jego podejrzenia kot, który się do nich przyplątał; zegar, który chodził wspak i ogród posągów z wieczną mgłą. A do tego dochodziła tajemnica zatopionego 25 lat temu statku Orfeusz. Stary latarnik opowiada im o Cainie zwanym Księciem Mgły, który nie spocznie dopóki nie dostanie tego co miał obiecane. Obietnica ma wielką siłę, potrafi odmienić ludzki los, a nawet doprowadzić do nieszczęścia... Pisarz poprzez bohaterów pokazuje, że nie warto i nie można iść w życiu na skróty, a złożoną obietnicę należy dotrzymać. 
Ciąg dalszy tej historii opowiada o powrocie Księcia Mgły, o prawdziwej przyjaźni, poświęceniu. Bohaterowie kierują się zasadą "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Nie dla wszystkich historia kończy się dobrze. Spotkanie tej trójki na zawsze odmieniła ich losy...

Bardzo zależy mi na Waszych komentarzach. Wiem, że uczniowie, którzy czytali tę książkę bardzo im się podobała. Napiszcie proszę kilka słów dla innych :):)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz