
Autor w swych powieściach od samego początku utrzymuje atmosferę napięcia i tajemnicy. Już sam rysunek samotnej latarni i wraku statku spowitych we mgle zapowiada, że będzie się działo. Lepiej nie czytajcie jej wieczorem. Zobaczcie sami...
"Kiedy Maximilian Carver uroczystym gestem otworzył drzwi, ze środka uniósł się zatęchły zapach, jakby duch, uwięziony w tych czterech ścianach przez wiele lat, wreszcie się z nich wydostał." S. 23
I jeszcze jeden fragment: