poniedziałek, 4 maja 2015

"Dziennik cwaniaczka: szczyt wszystkiego" Jeff Kinney

Miałam okazję przeczytać tylko jedną część ale mam zamiar przeczytać inne. "Dziennik cwaniaczka: szczyt wszystkiego" Jeffa Kinney'a rozśmieszyła mnie prawie do łez. Przed biblioteką
 Wywiesiłam brystol z prośbą do czytelników, żeby wpisywali tytuły książek jakie chcą mieć w bibliotece. I pojawił się kilka razy ten właśnie tytuł. Hm, myślę sobie: o co chodzi z tym cwaniaczkiem?? Mam go co prawda w domu ale tytuł mnie jakoś nigdy nie zachęcał do czytania. No nic, jako że muszę jakieś tytuły wybrać sięgnęłam po tę książkę z myślą, że zaraz pewnie ją odłożę. Ale tak się stało. Wręcz przeciwnie. Szkoda, że tak szybko się ją czyta: jest tu dużo komiksowych obrazków i fajna czcionka.
Ale co w niej takiego jest? Gimnazjalista opisuje swoje szkolne i rodzinne perypetie. No i to ma być śmieszne? Ale wierzcie mi - TO JEST ŚMIESZNE.

Pewnego dnia Gregory chciał jechać do szkoły, a nie iść na piechotę. Namówił więc swoją mamę, która podwiozła ich autem z napisem "Moje dziecko chodziło do Przytulnego Przedszkola". Koledzy z jego szkoły nie odpuszczają takich rzeczy...:):):)


Innym razem - i to jest mój ulubiony fragment - Gregory chciał zadzwonić do dziewczyny, która mu się podoba. Dołożył wszelkich starań, żeby nikt go nie podsłyszał i nie usłyszał. Schował się w pokoju taty za łóżkiem pod kocem. Odczekał pół godziny z telefonem w ręce i już miał wykręcić numer, kiedy nagle do pokoju wszedł tata i zaczął czytać książkę na łóżku. Gregory nie chciał się ujawniać, żeby go nie przestraszyć. Postanowił więc wycofać się powoli z pokoju. Idąc tak jego tata wrzasnął ze strachu. "Tata PRAWIE dostał zawału. A gdy doszedł do siebie, nie ucieszył się na mój widok":):):)

I znowu Gregory musiał się nagimnatykować, żeby jego tata  nie chciał go zapisać do szkoły wojskowej na wakacje. Gregory chcąc tego uniknąć zapisał się do harcerzy. Mieli razem wyjechać na obóz i jego tata wyjechał, a Gregory nie, bo zachorował. Jego tata nie był zachwycony po pobycie z obcymi dziećmi pod jednym namiotem....:):):)

I jak się nie śmiać??? Gorąco polecam.
A czy z tego powodu wyjechał do szkoły wojskowej to już doczytajcie sami.
FACEBOOK
Książka wydana przez Naszą Księgarnię.

Proszę, piszcie komentarze. A może ktoś czytał? Podziel się opinią z innymi.
CZy polecam tę książkę? BARDZO   Czy przeczytałabym ją jeszcze raz? Przeczytam

Bardzo zależy mi na Waszych komentarzach.  Jeśli tu byłeś/byłaś proszę napisz kilka słów dla innych :):)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz